Dla maluchów, które nie chodziły do żłobka, przedszkole jest wielkim przeżyciem. Maluch przebywał dotąd w domu z bliskimi osobami. W znanym otoczeniu czuł się pewnie i bezpiecznie. Przedszkole może, więc napełnić go strachem. Dzieci muszą przecież zmienić wiele swoich przyzwyczajeń. Niektóre radzą sobie z tym dobrze inne nieco gorzej. Dziecko czuje się zdezorientowane i tak jak dorosły odczuwa lęk przed nowym i nieznanym. Aby złagodzić ból rozstania, zmniejszyć do minimum dramat dziecka, należy podjąć działania zmierzające do szybszej i łagodniejszej adaptacji.
Poniższe wskazówki pomogą je znacznie ułatwić:
Chodzenie do przedszkola powinno być traktowane jak normalna rzecz (tak jak mama czy tata chodzi do pracy). Rodzice powinni tu być konsekwentni, gdyż przerwanie rytmu chodzenia do przedszkola przedłuża okres adaptacji dziecka.
Pożegnanie z dzieckiem niech odbywa się bez pośpiechu, ale też bez zbytniego odwlekania momentu rozstania. Często bywa tak, że choć dziecko płacze i nie chce „puścić” mamy, to kiedy już ona wyjdzie z przedszkola maluszek szybko zaczyna się bawić i nie pamięta o porannych łzach.
W pierwszych dniach dziecka w przedszkolu można regulować czas jego pobytu np. odebrać je wcześniej.
Ulubiona zabawka przyniesiona z domu na pewno pomoże dziecku w adaptacji, stworzy poczucie bezpieczeństwa.
Ubranie maluszka powinno być wygodne i nie sprawiać mu kłopotu (można więc np. zrezygnować z dżinsu na korzyść dresu).
Leżakowanie – prawie wszystkie młodsze dzieci zasypiają po II śniadaniu. To doskonały czas na relaks, wyciszenie, odpoczynek po bardzo aktywnym okresie przedobiednim. Dziecko może np. przynieść z domu swoją przytulankę.
W rozmowach z dzieckiem na temat przedszkola starajmy się podkreślać jego dobre strony. Wysłuchajmy dziecko, podtrzymajmy je na duchu. Przedszkolak powinien wiedzieć, że w sytuacjach trudnych może zaufać swojej pani tak samo jak mamie.